Szanowni Mieszkańcy, drodzy Członkowie Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej „Zachód”.
Jako Rada Nadzorcza przyjmujemy rezygnację Pana Norberta Dąbrowskiego z funkcji Członka Zarządu. Wskazane w oficjalnym oświadczeniu powody rezygnacji zawierają jednak szereg nieścisłych informacji i pomijają istotne fakty. Jako Rada Nadzorcza czujemy się w obowiązku Państwu przekazać poniższe wyjaśnienia:
W związku z ustnym zgłoszeniem Pana Dąbrowskiego z dnia 27.08, powołano Komisję Antymobbingową. Na moment zgłoszenia nie obowiązywała jakakolwiek praktyka rozpatrywania takich spraw przez Radę, zgodna z prawem pracy. W celu przyspieszenia sprawy Rada wyjątkowo podjęła uchwałę w trybie obiegowym, jeszcze przed kolejnym Plenum. Po utworzeniu Komisji w dniu 30 września Pan Dąbrowski przekazał na piśmie swoje zgłoszenie. Na posiedzeniu Prezydium (14.10) przedstawiono mu propozycję terminów i ustalono, na co Pan Dąbrowski przystał, że Komisja odbędzie się 4 listopada. W dniu 4 listopada, Pan Dąbrowski wnioskował o przesunięcie tego terminu z uwagi na jego nieobecność od 15 do 31 października. Jednocześnie, w dniu 31 października złożył on wypowiedzenie z pracy. Należy podkreślić, że Komisja była i jest gotowa do rozpoznania zgłoszenia, jednak to Panu Dąbrowskiemu nie pasował żaden z zaproponowanych terminów posiedzenia Komisji
Wyrok uniewinniający w tej sprawie zapadł w czasie, gdy Rada nie istniała z powodu rezygnacji czterech osób. Spółdzielnia nie była stroną w procesie, więc nie otrzymała po rozprawie jakiejkolwiek informacji, czy wyrok się uprawomocnił i czy sprawa w ogóle się zakończyła. Bez tej kluczowej informacji jakikolwiek komunikat będzie niepełny i będzie wprowadzał w błąd. Obecna Rada wystąpiła więc do Zarządu, by w trybie dostępu do informacji publicznej ustalił, czy Prokuratura złożyła apelację, czy też wyrok jest już prawomocny. Niestety Sąd właśnie odrzucił wniosek Spółdzielni i odmówił tej informacji (powołując się na ochronę prywatności oskarżonego). Cała ta sytuacja wynika wyłącznie z tego, że Spółdzielnia nie skorzystała z możliwości przystąpienia do sprawy jako oskarżyciel posiłkowy. Stało się to w czasie, gdy Pan Dąbrowski był Przewodniczącym Rady Nadzorczej, przy całkowitym braku reakcji Rady
Konieczność delegowania członka Rady Nadzorczej wyniknęła z dłuższej nieobecności w pracy Pana Dąbrowskiego. Do normalnego funkcjonowania Spółdzielni nasz Statut wymaga dwóch osób w Zarządzie, aby można było np. zawierać jakiekolwiek umowy czy podpisywać kluczowe dokumenty. Zaskakuje przekonanie Pana Dąbrowskiego, że można pozostawić Spółdzielnię na prawie trzy tygodnie bez działającego Zarządu i założyć, że w tym czasie nie wystąpią żadne nieprzewidziane okoliczności. Delegatura nie wiąże się też z żadnym dodatkowym wynagrodzeniem, natomiast utrudnia pracę Rady Nadzorczej.
Przedstawiciel Rady Nadzorczej kontrolował nie tylko projekty, ale i dokumentację przetargową. Przetarg był już zaplanowany do rozstrzygnięcia w listopadzie 2024. Dopiero po przedstawieniu negatywnych wyników kontroli, podejście Spółdzielni zmieniło się diametralnie. W ostatniej chwili udało się uratować kwotę 370 000 zł, przeznaczoną na sfinansowanie źle przygotowanych przetargów.
Wbrew sugestiom Pana Dąbrowskiego, obecna Rada nie opiniowała negatywnie, ani nie odrzucała wymiany wind. Zadanie to cały czas znajdowało się w „Planie remontów” na rok 2024, a Pan Dąbrowski nie podjął żadnych istotnych działań w celu przygotowania tej inwestycji. Niestety z przyczyn losowych przegląd budynków przez Komisję GZM, zaplanowany na październik, przesunął się na listopad. W ciągu dwóch tygodni Komisja ma zaplanowane cztery kilkugodzinne spotkania.
Obecna Rada Nadzorcza nie podejmowała żadnych działań i decyzji w sprawie zmiany remontu elewacji. Takie decyzje były podejmowane przez poprzedni skład Rady Nadzorczej. Remont budynku na Śliskiej był forsowany przez Pana Dąbrowskiego, choć inne budynki mają gorszy stan elewacji i od wielu lat były już przewidziane do wcześniejszego remontu. Ponadto w ostatnich latach właśnie w taki sposób możliwe było finansowanie remontów elewacji dużych budynków – z Funduszu Remontowego z dwóch kolejnych lat, dzieląc płatności. Pan Dąbrowski nie podjął żadnych działań w celu przygotowania remontu, który był niezgodny z jego „wizją”.
Wśród wskazanych przez Pana Dąbrowskiego powodów, na które powyżej odpowiadamy, brakuje w naszej ocenie najważniejszego powodu rezygnacji. W dniu 30.10.2024 został on powołany na stanowisko Prezesa innej Spółdzielni. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że akurat w czasie trwania konkursu w tamtej Spółdzielni przebywał on na zwolnieniu lekarskim. Wcześniej zaś stanowczo protestował przeciwko temu, że 27 sierpnia Rada rozpoczęła próbę uporządkowania struktury Zarządu (od maja żaden Członek Zarządu nie odpowiadał za żaden konkretny dział, doprowadzono do tego, że niemożliwa była indywidualna ocena ich pracy, a Spółdzielnia miała niejako naraz „dwóch prezesów”). Ponadto Rada odrzuciła jego wniosek o nagrodę w wysokości 13,6 tys. zł brutto, złożony pomimo nieuzyskania absolutorium. W kwietniu zaś przegrał konkurs na stanowisko Prezesa SBM „Zachód”. W świetle powyższych informacji można mieć wątpliwości co do prawdziwości powodów rezygnacji z pracy w Zarządzie Spółdzielni.
Pomimo wszystko chcielibyśmy podziękować Panu Norbertowi Dąbrowskiemu za pracę w naszej Spółdzielni (a także za kluczową rolę, jaką odegrał w doprowadzeniu do odwołania poprzedniego Prezesa Zarządu) i życzyć mu sukcesów w nowej pracy na stanowisku Prezesa Zarządu Spółdzielni. Jednocześnie w pełni popieramy wniosek Pana Dąbrowskiego i zachęcamy do stałej kontroli naszej pracy (o której na bieżąco informujemy Państwa w protokołach Rady czy ogłoszeniach o porządku obrad) oraz zapraszamy na dyżury Rady.